Kiedy myślisz o rajskich Karaibach, przed oczami pojawiają się zazwyczaj białe plaże i turkusowe wody. Jednak dla miłośników górskich przygód Saint Martin kryje znacznie więcej niż tylko nadmorskie atrakcje. Ta niewielka wyspa, podzielona między Francję (Saint-Martin) i Holandię (Sint Maarten), oferuje zaskakująco różnorodne tereny do eksploracji. Podczas mojej ostatniej podróży odkryłam, że to miejsce to prawdziwy raj dla poszukiwaczy przygód, którzy pragną połączyć plażowanie z górskimi wędrówkami.
Pic Paradis – najwyższy szczyt wyspy i jego tajemnice
Kiedy pierwszy raz stanęłam u podnóża Pic Paradis (424 m n.p.m.), oniemiałam z wrażenia. Trudno uwierzyć, że na tak niewielkiej wyspie wznosi się tak imponujący szczyt. To najwyższy punkt Saint Martin, oferujący panoramiczne widoki na obie części wyspy oraz sąsiednie wysepki rozrzucone na błękitnym morzu.
Szlak na Pic Paradis to prawdziwa gratka dla miłośników trekkingu. Wędrówka zajmuje około 2-3 godzin w jedną stronę, zależnie od twojego tempa i liczby przystanków na zdjęcia (a uwierz mi, będziesz chciał ich zrobić wiele!). Najlepiej wyruszyć wcześnie rano, kiedy temperatura jest znośna, a widoczność najlepsza.
Na szczycie czeka nagroda, która wynagradza każdą kroplę potu. Z jednej strony rozpościera się widok na francuską część wyspy z jej urokliwymi, kameralnymi zatoczkami, z drugiej – tętniąca życiem holenderska strona z charakterystycznym lotniskiem i popularnymi plażami pełnymi turystów.
To właśnie kontrasty czynią Saint Martin wyjątkowym miejscem – w ciągu jednego dnia możesz wspiąć się na górski szczyt i zrelaksować na jednej z najpiękniejszych plaż na świecie.
Loterie Farm – ukryta perełka dla miłośników aktywności
Jeśli szukasz połączenia górskiej przygody z odrobiną luksusu, Loterie Farm to miejsce stworzone specjalnie dla ciebie. Ten prywatny rezerwat przyrody położony u zboczy Pic Paradis oferuje rozbudowaną sieć szlaków trekkingowych o różnym stopniu trudności, dostosowanych do możliwości każdego wędrowca.
Podczas mojej wizyty wybrałam szlak Hidden Forest Trail, który prowadzi przez bujny las tropikalny. Po drodze natknęłam się na egzotyczne ptaki śpiewające wśród koron drzew, kolorowe motyle tańczące w promieniach słońca przebijających się przez liście i roślinność, której nie zobaczysz nigdzie indziej na wyspie. Warto zabrać ze sobą lornetkę – wyspa jest domem dla wielu endemicznych gatunków ptaków!
Po intensywnym trekkingu możesz ochłodzić się w krystalicznie czystym basenie lub zamówić orzeźwiający koktajl w jednym z eleganckich barów na terenie rezerwatu. Loterie Farm doskonale pokazuje, jak Saint Martin harmonijnie łączy naturalne piękno z luksusowym, karaibskim stylem życia.
Przygotowanie do górskich wędrówek na Saint Martin
Planując górskie wyprawy na Saint Martin, koniecznie uwzględnij kilka istotnych kwestii:
- Klimat wyspy jest tropikalny, co oznacza wysokie temperatury i znaczną wilgotność przez cały rok. Zawsze zabieraj ze sobą minimum 2 litry wody na osobę, nawet na krótsze trasy.
- Nakrycie głowy i krem z wysokim filtrem to absolutne podstawy – karaibskie słońce jest wyjątkowo intensywne i może szybko doprowadzić do poparzenia skóry.
- Odpowiednie obuwie to klucz do komfortowej wędrówki. Mimo że nie są to wysokie góry, szlaki bywają strome, kamieniste i czasami śliskie po deszczu.
- Warto też zabrać ze sobą przekąski energetyczne, skuteczny spray na owady (szczególnie w porze deszczowej) oraz lekką kurtkę przeciwdeszczową – tropikalne ulewy potrafią zaskoczyć nawet w sezonie suchym.
Mniej znane szlaki dla poszukiwaczy przygód
Jeśli szukasz mniej uczęszczanych tras, Saint Martin skrywa kilka prawdziwych perełek. Szlak Bell Point w okolicy Oyster Pond oferuje przepiękne, rozległe widoki na ocean i sąsiednią wyspę St. Barth. To stosunkowo łatwa trasa, idealna na popołudniową wycieczkę, gdy słońce nie operuje już tak mocno.
Bardziej wymagający jest szlak prowadzący do ruin dawnej plantacji cukrowej Spring Sugar Mill. Wędrówka przez zielone wzgórza prowadzi do fascynujących pozostałości kolonialnej przeszłości wyspy. Te historyczne ruiny otoczone bujną roślinnością tworzą niesamowitą scenerię do zdjęć i momentów refleksji nad burzliwą historią Karaibów.
Dla najbardziej odważnych polecam wyprawę na Mont Flagstaff (390 m n.p.m.) – drugi najwyższy szczyt wyspy. Szlak jest słabo oznakowany i miejscami zarośnięty, więc warto skorzystać z usług lokalnego przewodnika, który nie tylko bezpiecznie poprowadzi cię przez gęstwinę, ale także opowie fascynujące historie i legendy o wyspie, których próżno szukać w przewodnikach.
Kiedy najlepiej wybrać się na górskie wyprawy po Saint Martin?
Najlepszym czasem na górskie wędrówki po Saint Martin jest okres od grudnia do kwietnia. To tzw. pora sucha, kiedy temperatury są nieco łagodniejsze (choć nadal przyjemnie ciepłe), a opady deszczu rzadsze i krótkotrwałe.
Unikaj planowania intensywnych trekkingów między sierpniem a październikiem – to szczyt sezonu huraganowego na Karaibach. Pogoda bywa wtedy nieprzewidywalna, gwałtowna, a niektóre szlaki mogą być czasowo zamknięte ze względów bezpieczeństwa.
Jeśli zdecydujesz się na wizytę poza głównym sezonem turystycznym (maj-czerwiec), możesz liczyć na mniej zatłoczone szlaki i niższe ceny noclegów. To idealny czas dla tych, którzy cenią sobie spokój i samotne odkrywanie górskich tajemnic wyspy, gdy większość turystów już odpłynęła.
Saint Martin to żywy dowód na to, że rajskie wyspy oferują znacznie więcej niż tylko plażowanie i kąpiele w morzu. Łącząc górskie wyprawy z relaksem nad oceanem, stworzysz wakacje idealne – pełne aktywności, przygód i niezapomnianych widoków. Pakuj plecak, zakładaj buty trekkingowe i odkryj mniej znaną, ale równie fascynującą twarz tego karaibskiego raju!